Po zakończeniu zeszłego sezonu Andres Iniesta opuścił Barcelonę. Hiszpan przeniósł się do Japonii, aby grać dla Vissela Kobe. Wydawało się, że trafił do kraju, w którym etyka zawodowa stoi na zupełnie innym poziomie niż w Europie. "Wydawało", bo pomocnik szybko stał się obiektem dużego zainteresowania ze strony kolegów z zespołu.